Krakowski spleen

"Czekam na wiatr co rozgoni....."

Muzyka w moim życiu jest od zawsze. Tę miłość wpoił mi mój brat, który niedawno odszedł sprawdzić jak jest tam u góry.

Był fanem Maanamu. Dlatego postanowiłam napisać coś o muzyce.

Często z moim bratem jeździliśmy na koncerty. Teraz niestety na koncertach nie ma go już obok mnie.

Ostatni koncert, na którym byliśmy to był koncert w Spodku "Rockowe Kobiety". Koncert, na który bardzo czekałam. Był świetny, niestety niewiele z niego pamiętam.

Wróciliśmy w nocy, półtorej godziny później zmarła moja Mama :(.

Półtorej miesiąca później mój brat przegrał cholernie nierówną walkę  z rakiem. Nierówną bo jak nazwać fakt, że w trzy tygodnie to dziadostwo wykańcza w sumie w miarę zdrowego człowieka?

Minęło już trochę czasu a ja wciąż nie mogę się z tym pogodzić. Tak cholernie mi go brakuje.

Jakoś ostatni czas to dużo muzyki w tv. Kora być może tam śpiewa dla mojego brata. A ja słuchając muzyki płaczę bo zbyt dużo wspomnień wraca.

Wiem potrzeba pewni czasu, ale ile tego czasu trzeba?


P. S. Rewelacyjne wykonanie.

Komentarze

  1. Dla każdego inny wymiar czasu choć mam wątpliwości czy tak naprawdę czas ma taką siłę.....

    OdpowiedzUsuń
  2. Każdy potrzebuje innego czasu jedni mniej inni wiecej
    Jedni w ciszy inni z muzyką
    Wierze ze Ci ciężko bede trzymala kciuki by muzyka dala Ci ukojenie

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Instagramowe początki

Powrót do rzeczywistości

Dalej tkwię w tym wszystkim