Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2018

I znów przerwa...

Obraz
I znów u mnie przerwa. Przerwa spowodowana kolejnymi wydarzeniami w moim życiu. Pisałam Wam w lutym, że zmarła moja Mama. Zresztą ostatni post był 25tego lutego. Tak wiele się od tego czasu wydarzyło. 10tego marca trafił do szpitala mój brat. Silny ból brzucha i właściwie nie wiadomo co. 26tego marca ostatni raz go widziałam. Rak trzustki. W trzy tygodnie właściwie zdrowy mężczyzna stąd odszedł. Nawet chyba nie zdążył się oswoić z myślą o chorobie, nawet na dobre nie zdążył się z nami pożegnać. Mamy czerwiec. Wczoraj minęło 3 miesiące. Nie potrafię się z tym pogodzić. Bo właściwie jak się pogodzić ze śmiercią? Z tak nagłą śmiercią. Tak bardzo mi go brak. Ale może on tam po prostu musiał iść by opiekować się Mamą? By jej tam pomóc. A, że był najstarszy to może dlatego on a nie ja. I znów teraz łzy płyną po policzku, wspomnienia wróciły. Pewnie będą wracać jeszcze nie raz. Czas leczy rany, tak wszyscy mówimy. Ale ile tego czasu musi upłynąć? Pewnie sporo, tym bardzi