Nowy Rok - stare dzieje

Ten post będzie dla mnie dosyć trudny. Dlaczego?  Bo tak po prostu trochę się otworzę. 
Jak juz wiecie jestem mężatką.  Mąż jak mąż,  czasem dobry, czasem....

No właśnie.  Może to tylko jakieś moje pretensje,  może nie jest odosobnionym przypadkiem? Może ja się za bardzo czepiam?

Bardzo często,  właściwie praktycznie co weekend się upija.  Twierdzi, że w ten sposób odreagowuje cały tydzień stresów w pracy. Przecież wszyscy po prostu piją piwo. A ja przesadzam.

Może.  Tylko mi to najzwyczajniej w świecie cholernie przeszkadza. 

Czy to naprawdę normalne takie zachowanie faceta?

cdn

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Instagramowe początki

Powrót do rzeczywistości

Dalej tkwię w tym wszystkim